Parkujmy z rozwagą

Parkujmy z rozwagą

Zablokowana droga pożarowa była jedną z przyczyn doszczętnego spalenia boksu śmietnikowego na osiedlu Piastów Śląskich A. Straż pożarna zamiast gasić pożar przeciskała się pomiędzy źle zaparkowanymi samochodami.

 

 

Do pożaru boksu śmietnikowego przy ul. Rycerskiej doszło w nocy z 4 na 5 kwietnia. Wiata wraz z kontenerami spłonęła prawie doszczętnie. Straty szacujemy na ponad 20 tysięcy złotych. Być może udałoby się ich uniknąć, gdyby straż pożarna bez problemu mogła dojechać na miejsce. Niestety samochody zaparkowane wzdłuż drogi pożarowej utrudniły dotarcie służb ratunkowych.

Całe szczęście, że pożar dotyczył tylko śmietnika. Strach pomyśleć co by było, gdyby paliło się jedno z mieszkań, a strażacy zamiast ratować czyjeś życie lub zdrowie, tracili cenne minuty na przeciskanie się przez zablokowaną samochodami drogę pożarową.

Według przepisów drogę pożarową musi posiadać każdy budynek. Wyznaczenie jej przebiegu oraz dbanie o jej stan należy do obowiązków zarządcy budynku, czyli w tym wypadku Spółdzielnię Mieszkaniową „Nadodrze” w Głogowie. Administrator powinien zapewnić wszelkim służbom ratunkowym swobodny dojazd przed wejście do budynku o każdej porze dnia i nocy, a co za tym idzie, dopilnować, żeby droga pożarowa nie była zastawiana samochodami. Jako zarządca możemy tylko apelować do mieszkańców, by dbali o drożność dróg pożarowych. Karanie mandatami jest w takiej sytuacji ostatecznością. Dlatego prosimy, by parkować pojazdy w miejscach do tego przeznaczonych i nie blokować dojazdów pod budynki.

Zdajemy sobie też sprawę, że na osiedlach brakuje miejsc postojowych i czasami znalezienie wolnego parkingu graniczy z cudem. W dodatku terenów na budowę nowych miejsc parkingowych jest coraz mniej, dlatego trudno zatem liczyć, że sytuacja diametralnie się poprawi w najbliższym czasie. To wszystko nie zwalnia jednak kierowców z odpowiedzialności za bezpieczeństwo swoje i swoich sąsiadów. Nigdy nie wiemy, kiedy sami będziemy potrzebować pomocy straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego. Te natomiast, zamiast ratować nas i nasz dobytek, będą próbować przejechać przez zastawioną samochodami drogę.

Inna kwestia, że w sytuacji, gdy straż lub pogotowie w czasie akcji ratunkowej uszkodzą nasz źle zaparkowany samochód, powinniśmy mieć pretensje tylko do siebie.