Nie godzimy się na kolejne podwyżki za ciepło w Głogowie

Nie godzimy się na kolejne podwyżki za ciepło

Jeszcze nie ochłonęliśmy po ostatnich podwyżkach za ciepło, a jego producent już przysłał zawiadomienia o wzroście cen. Tym razem Energetyka Lubin podniosła swoją taryfę o kilkadziesiąt procent. Zamierzamy interweniować na najwyższym szczeblu, by spróbować zahamować ten niepokojący trend.

W ostatnich dniach października koszty zakupu ciepła wzrosły w związku z zatwierdzeniem taryfy spółki Energetyka. Producent ciepła w tej taryfie o prawie 40 procent podniósł cenę mocy zamówionej i o prawie 20 procent koszty zakupu ciepła. Najgorsze jest to, że w umowie z WPEC obowiązują dwie taryfy – Energetyki jako producenta ciepła (obowiązuje od 29 października) oraz WPEC-u, jako firmy dostarczającej ciepło do budynków. Widząc, co się działo rok temu, podejrzewamy, że w najbliższych miesiącach przyjdzie kolejna informacja, tym razem o wzroście taryfy dostawcy ciepła. Dodamy, że te podwyżki nie dotyczą tylko mieszkańców spółdzielni, ale wszystkich korzystających z usług WPEC.

Wprowadzane od dwóch lat podwyżki są niewiarygodnie wysokie. Tak drastycznego wzrostu cen za ciepło nie mieliśmy nigdy w historii. Zazwyczaj różnice w cenach między sezonami wahały się w granicach 1-5 procent. Natomiast w ostatnich dwóch sezonach wzrosty wynosiły nawet kilkadziesiąt procent. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, że opłaty za ciepło są nam (mieszkańcom i spółdzielni) narzucane odgórnie i nie daje nam się możliwości ich negocjowania. Spółdzielnia kilka lat temu kierowała korespondencję do Urzędu Regulacji Energetyki, gdy w ciągu roku ceny wzrosły o 5 procent. Otrzymaliśmy wtedy odpowiedź, że spółdzielnia nie ma prawa interweniowania w tej kwestii, bo stroną reprezentującą odbiorców (mieszkańców) jest URE, które zatwierdza taryfy za ciepło.

W związku z tym, że te ostatnie dwa lata przyniosły ogromne podwyżki cen ciepła, a przyszłość wcale nie jawi się w jasnych barwach, spółdzielnia ponownie podejmuje próbę protestu. Zamierzamy interweniować w Urzędzie Regulacji Energetyki, Ministerstwie Klimatu, a także wysłać korespondencję do parlamentarzystów z naszego regionu. Nie możemy pogodzić się z tym, by co roku wprowadzano tak dotkliwe podwyżki. Tym bardziej, że cyklicznie też rosną koszty zakupu i dostawy innych mediów: wody, prądu i gazu, a także opłaty związane z gospodarką odpadami, w których również jesteśmy tylko pośrednikiem.