Spółdzielnia może usunąć z klatek schodowych przedmioty należące do lokatorów

Spółdzielnia może usunąć z klatek schodowych przedmioty należące do lokatorów

Klatki schodowe, korytarze piwniczne i wiatrołapy to drogi ewakuacyjne. Zgodnie z wymogami stawianymi przez straż pożarną muszą być one wolne od elementów, które są łatwopalne i które taką ewakuację mogą utrudniać. Chodzi tu między innymi o przedmioty zostawiane na klatkach i korytarzach przez lokatorów. Zgodnie z przepisami spółdzielnia może je usunąć na własną rękę.

Za odpowiedni stan dróg ewakuacyjnych w budynkach wielorodzinnych odpowiada zarządca, czyli w naszym wypadku spółdzielnia. To zarządca jest zobowiązany do dostosowania budynku do wymogów przepisów przeciwpożarowych. Jasno mówi o tym ustawa o ochronie przeciwpożarowej, w której czytamy, że „Odpowiedzialność za realizację obowiązków z zakresu ochrony przeciwpożarowej (…), stosownie do obowiązków i zadań powierzonych w odniesieniu do budynku, obiektu budowlanego lub terenu, przejmuje – w całości lub w części – ich zarządca lub użytkownik, na podstawie zawartej umowy cywilnoprawnej ustanawiającej zarząd lub użytkowanie”. Jeśli spółdzielnia nie podporządkuje się zaleceniom straży pożarnej, może grozić jej grzywna.

Aby te wymogi były spełnione, pracownicy spółdzielni monitują korytarze i klatki schodowe. Jeśli znajdują się na nich rowery, szafki, pudła, wózki dziecięce i inne przedmioty należące do lokatorów, ich właściciele proszeni są o usunięcie tych rzeczy z dróg ewakuacyjnych. Gdy takie prośby trafiają w próżnię, zarządca ma prawo usunąć je na własną rękę. Potwierdza to wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który orzekł, że za rzeczy pozostawione na korytarzach w bloku odpowiada zarządca i to on musi je usunąć, choć należą do mieszkańców, a nie do niego. Spółdzielnia ma więc narzędzia prawne, by usunąć z dróg ewakuacyjnych rzeczy, które mogą stanowić zagrożenie.

Prosimy więc mieszkańców, by poważnie podchodzili do próśb pracowników i nie zostawiali żadnych przedmiotów w korytarzach, na klatkach schodowych i w wiatrołapach. W ostateczności, po wcześniejszych pismach do właściciela, służby spółdzielni same usuną zalegające na drogach ewakuacyjnych rzeczy.